• Scenariusz apelu z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej

        •  

           Scenariusz apelu z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej

          Prowadzący1

          ·        Witamy wszystkich przybyłych na uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego.

          ·        Całość baczność.

          ·        Sztandar szkoły wprowadzić.

          ·        Do hymnu państwowego.

          ·        Spocznij.

          ·        Proszę o zabranie głosu pana Dyrektora.

           

           

          Prowadzący 2

          Panie Dyrektorze, Drodzy Nauczyciele, Rodzice, koleżanki i koledzy.

          Tak niedawno rozstaliśmy się, a znów nadszedł czas powrotu i spotkania. Za nami dwa miesiące wspaniałych beztroskich wakacji. Nie tak łatwo pożegnać jest nam plaże tonące w słońcu, błękit nieba, ścieżki górskie wśród zielonych lasów, szalone  przygody, wakacyjnych przyjaciół. Dzisiaj możemy spokojnie i radośnie rozpocząć nowy rok szkolny.

           

           

          Prowadzący 1

          Ale  był taki wrzesień, kiedy klasy nie doczekały się uczniów.

          1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa, hitlerowskie Niemcy zaatakowały granice Polski.
           

          W tym roku mija 72 rocznica wybuchu II wojny światowej, najtragiczniejszego wydarzenia XX wieku.

          My dzieci i młodzież przyrzekamy, że będziemy czcili pamięć poległych, otaczali szacunkiem żyjących żołnierzy i nigdy nie zapomnimy o naszej przeszłości.

           

           

           

           

           

          „Jest jeden czas miłości, jest jeden czas wiary
          dla tych, którzy odeszli, dla tych co zostają.
          Wszystko staje się jednym: żywe i umarłe,
          wszystko splata się w jedną NARODOWĄ PAMIĘĆ.
          Ona przeszłości i przyszłości sięga
          Przez serce żywe, co w piersiach nam bije,
          BO WOLNOŚĆ TO JEST TYLE
          ILU NAS POLEGŁO
          I WOLNOŚĆ TO JEST TYLE
          ILU NAS DZIŚ ŻYJE.”

           

           

           

          Władysław Broniewski "Bagnet na broń"


          Kiedy przyjdą podpalić dom,
          ten, w którym mieszkasz - Polskę,
          kiedy rzucą przed siebie grom
          kiedy runą żelaznym wojskiem
          i pod drzwiami staną, i nocą
          kolbami w drzwi załomocą -
          ty, ze snu podnosząc skroń,
          stań u drzwi.
          Bagnet na broń!
          Trzeba krwi!

          Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
          obca dłoń ich też nie przekreśli,
          ale krwi nie odmówi nikt:
          wysączymy ją z piersi i z pieśni.
          Cóż, że nieraz smakował gorzko
          na tej ziemi więzienny chleb?
          Za tę dłoń podniesioną nad Polską-
          kula w łeb!

          Ogniomistrzu i serc, i słów,
          poeto, nie w pieśni troska.
          Dzisiaj wiersz-to strzelecki rów,
          okrzyk i rozkaz:
          Bagnet na broń!


           

           

           


          HEJ,CHŁOPCY,BAGNET NA BROŃ!
          DŁUGA DROGA,DALEKA PRZED NAMI.
          MOCNE SERCA,A W RĘKU KARABIN,
          GRANATY W DŁONIACH I BAGNET NA BRONI.


          JASNY ŚWIT SIĘ ROZTOCZY.WIATR OWIEJE NAM OCZY
          I ODETCHNĄĆ DA PŁUCOM,I I ROZGORZEĆ DA KRWI,
          I PIOSENKĘ,JAK TĘCZĘ,NAD ZIEMIĄ ROZTOCZY
          W RÓWNYM RYTMIE MARSZA:RAZ,DWA,TRZY!


          HEJ,CHŁOPCY,BAGNET NA BROŃ!
          DŁUGA DROGA,DALEKA,PRZED NAMI TRUD I ZNÓJ.
          PO ZWYCIĘSTWO MY,MŁODZI,IDZIEMY NA BÓJ,
          GRANATY W DŁONIACH I BAGNET NA BRONI.


          CIEMNA NOC SIĘ NAD NAMI ROZISKRZYŁA GWIAZDAMI.
          BIAŁE WSTĘGI DRÓG W PYLE,DŁUGIE NOCE I DNI.
          NOWA POLSKA,ZWYCIĘSKA,JEST W NAS I PRZED NAMI
          W RÓWNYM RYTMIE MARSZA:RAZ,DWA.TRZY...


          HEJ,CHŁOPCY,BAGNET NA BROŃ!
          BO KTO WIE,CZY TO JUTRO,POJUTRZE,CZY DZIŚ
          PRZYJDZIE ROZKAZ,ŻE JUŻ,ŻE JUŻ TRZEBA NAM IŚĆ...
          GRANATY W DŁONIACH I BAGNET NA BRONI.

           

           

           

           

           

           

          Józef Szczepański "Dziś idę walczyć - Mamo!"


          Dziś idę walczyć - Mamo!
          Może nie wrócę więcej,
          Może mi przyjdzie polec tak samo
          Jak, tyle, tyle tysięcy

          Poległo polskich żołnierzy
          Za Wolność naszą i sprawę,
          Ja w Polskę, Mamo, tak strasznie wierzę
          I w świętość naszej sprawy

          Dziś idę walczyć - Mamo kochana,
          Nie płacz, nie trzeba, ciesz się, jak ja,
          Serce mam w piersi rozkołatane,
          Serce mi dziś tak cudnie gra.

          Za kraj! Za honor nasz!

          Dziś idę walczyć - Mamo!

          Rota

          Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród,
          Nie damy pogrześć mowy!
          Polski my naród, polski lud,
          Królewski szczep Piastowy,
          Nie damy, by nas zniemczył wróg...
          - Tak nam dopomóż Bóg!

          Do krwi ostatniej kropli z żył
          Bronić będziemy Ducha,
          Aż się w rozpadnie w proch i w pył
          Krzyżacka zawierucha.
          Twierdzą nam będzie każdy próg...
          - Tak nam dopomóż Bóg!

          Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
          Ni dzieci nam germanił.
          Orężny wstanie hufiec nasz,
          Duch będzie nam hetmanił,
          Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg...
          - Tak nam dopomóż Bóg!

          Narrator 1

            Jednak wielu naszych żołnierzy poległo za Ojczyznę w boju.

           

          Krzysztof Kamil Baczyński "Z głową na karabinie"


          Nocą słyszę, jak coraz bliżej
          drżąc i grając krąg się zaciska.
          A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży,
          wyhuśtała mnie chmur kołyska.
          A mnie przecież wody szerokie
          na dźwigarach swych niosły ptaki
          bzu dzikiego; bujne obłoki
          były dla mnie jak uśmiech matki.
          Krąg powolny dzień czy noc krąży,
          ostrzem świszcząc tnie już przy ustach,
          a mnie przecież tak jak innym
          ziemia rosła tęga - nie pusta.
          I mnie przecież jak dymu laska
          wytryskała gołębia młodość;
          teraz na dnie śmierci wyrastam
          ja - syn dziki mego narodu.
          Krąg jak nożem z wolna rozcina,
          przetnie światło, zanim dzień minie,
          a ja prześpię czas wielkiej rzeźby
          z głową ciężką na karabinie.
          Obskoczony przez zdarzeń zamęt,
          kręgiem ostrym rozdarty na pół,
          głowę rzucę pod wiatr jak granat,
          piersi zgniecie czas czarną łapą;
          bo to była życia nieśmiałość,
          a odwaga - gdy śmiercią niosło.
          Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
          wielkie sprawy głupią miłością.

          4.12.1943

           

           

           

           

           

          Piosenka – „Białe róże”

           

          1.Rozkwitały pęki białych róż.

          Wróć, Jasieńku, z tej wojenki wróć!

          Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,

           

          dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.

           

          2. Już przekwitły pęki białych róż.

          przeszło lato, jesień, zima, już.

           

          Cóż ci teraz dam Jasieńku hej,

          gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej?

           

          3. Jasieńkowi nic nie trzeba już.

          Rosną ci mu nowe pęki róż.

          Tam pod borem, gdzie w wojence padł,

          rozkwitł na mogile białej róży kwiat.

           

           

          Narrator 2

          Dla tych, którzy wrócili Ziemia stała się drugą matką- POLSKA ZIEMIA.

          Władysław Broniewski "Żołnierz polski"


          Ze spuszczoną głową powoli
          idzie żołnierz z niemieckiej niewoli.

          Dudnią drogi, ciągną obce wojska,
          a nad nimi złota jesień polska.
          Usiadł żołnierz pod brzozą u drogi,
          opatruje obolałe nogi.

          Jego pułk rozbili pod Rawą,
          a on bił się, a on bił się krwawo,

          szedł z bagnetem na czołgi żelazne,
          ale przeszły, zdeptały na miazgę.

          Pod Warszawą dał ostatni wystrzał,
          potem szedł. Przez ruiny. Przez zgliszcza.

          Jego dom podpalili Niemcy
          A on nie ma broni, on się nie mści...

          Hej! ty, brzozo, hej ty brzozo-płaczko,
          smutno szumisz nad jego tułaczką,

          opłakujesz i armię rozbitą
          i złe losy, i Rzeczpospolitą...

          Siedzi żołnierz ze spuszczoną głową,
          zasłuchany w tę brzozową skargę,

          bez broni, bez orła na czapce,
          bezdomny na ziemi - matce.

           

          Piosenka – „Marsz Polonia”

          1. Już was żegnam, niskie strzechy.

          Ojców naszych chatki.

          Już was żegnam bezpowrotnie.

          Ojcowie i matki.

                   Ref.   Marsz, marsz, Polonia.

                   Marsz dzielny narodzie.

                   Odpoczniemy po swej pracy.

                   W ojczystej zagrodzie.

           

          2. Już was żegnam, bracia, siostry.

          Krewni, przyjaciele.

          Póki w ręku jest miecz ostry.

          Nie zginie nas wiele.

                   Ref.   Marsz, marsz Polonia...

           

          3. Marsz, odważnie, śmiało, dzielnie.

          Jako przynależy.

          Godnym synom ojców  naszych.

          Polaków rycerzy.

                   Ref.   Marsz, marsz Polonia...

           

          4. Polak pada dla narodu.

          Dla matki ojczyzny.

          Chętnie znosi głód i trudy

          A najczęściej blizny.

                   Ref.   Marsz, marsz Polonia...

          narrator

          Druga wojna światowa zakończyła się 2 września 1945 roku, gdy Japonia podpisała bezwarunkową kapitulację. Wcześniej - 8 maja skapitulowała Trzecia Rzesza, zakończyła się wojna w Europie, w której Polska uczestniczyła do ostatniego dnia jej trwania na kontynencie.
          Każda wojna była i jest dramatem człowieka, ale ta druga była niewyobrażalnym doświadczeniem świata i ludzkości na co wskazuje bilans strat: około 50 milionów ludzi zginęło, a 35 milionów zostało kalekami. Dramat II wojny światowej nie jest tylko doświadczeniem, podręcznikową przeszłością, ale i przestrogą dla przyszłych pokoleń.
          Ponieśliśmy wielkie ofiary. Pamiętać o nich będziemy, ponieważ rozumiemy, że naród, który zapomni swą przeszłość, skazany jest na bolesne doznania.

          WIERSZ: Adam Asnyk - Do młodych
          Szukajcie prawdy jasnego płomienia!
          Szukajcie nowych, nie odkrytych dróg...
          Za każdym krokiem w tajniki stworzenia
          Coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia
          I większym staje się Bóg!

          Każda epoka ma swoje cele
          I zapomina o wczorajszych snach...
          Nieście więc wiedzy pochodnię na czele
          I nowy udział bierzcie w wieków dziele,
          Przyszłości podnieście gmach!

          Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
          Choć macie sami doskonalsze wznieść;
          Na nich się jeszcze święty ogień żarzy
          I miłość ludzka stoi tam na straży,
          I wy winniście im cześć!
           

          narrator

           

          Zawsze pamiętaj o poległych żołnierzach.
          Zawsze pamiętaj ojców i synów na wojnie.
          Zawsze pamiętaj o pogrzebanych w historii
          .”

           

    • Kontakty

      • Szkoła Podstawowa Nr 2 w Koronowie im. Jana Pawła II
      • (052) 3822620
      • Szkoła Podstawowa Nr 2 w Koronowie, ul. Dworcowa 48, 86-010 Koronowo

        86-010 Koronowo
        Poland
  • Galeria zdjęć

      brak danych